매화 [Mae-hwa] w języku koreańskim oznacza „morela” i symbolizuje witalność, wytrwałość, coś niezmiennego, gdyż morela kwitnie podczas najzimniejszej pory roku. Niestety, nie można było powiedzieć tego o artystce zwanej 매화 – artystce zapomnianej, o której niewiele informacji przetrwało.
Jedna z ciekawostek powiadała, iż 매화 była bardzo kapryśną i zmienną w swych postanowieniach osobą.
Pewna plotka głosiła, że za czasów bytności konkubiną starszego gubernatora, zakochał się w niej bez pamięci młodszy urzędnik piastujący również to samo stanowisko. Mężczyzna każdego dnia słał prezenty do matki 매화 i prosił ją, aby oddała mu swą córkę. Matka postanowiła zakończyć zaistniałą sytuację i wysłała córce wiadomość, że jest chora. Spowodowało to, że 매화 niezwłocznie udała się do Koksan, czyli swojego rodzinnego miasta. Jednakowoż, matka użyła mylnej informacji, podstępu, aby Mae-hwa mogła spotkać się z młodym gubernatorem.
Schadzka zakończyła się narodzinami uczucia między Kisaeng a urzędnikiem, ale na drodze ku ich szczęściu stał opiekun – starszy gubernator.
Aby 매화 mogła się od niego uwolnić, także użyła podstępu. Postanowiła udawać, że ma zaburzenia psychiczne. Podczas jednego z „napadów” artystka tak idealnie odegrała wykreowaną rolę, że starszy opiekun odesłał ją z powrotem do matki – bez żądania powrotu.
Przesłała być jego konkubiną i mogła związać się z szaleńczo zakochanym młodzieńcem. Jak długo ich związek przetrwał – nie wiadomo.
•••
Powyższą opowieść odnalazłam w książce zatytułowanej 《기생열전 황진이》 – będącej zbiorem życiorysów wybranych Kisaeng, z 황진이 [Hwang Jini] na piedestale. Dostałam ją niedawno od mojej przyjaciółki, dobrodusznej 언니 ^-^ wraz z dwiema innymi mającymi pomóc mi w odkrywaniu losów dawnych, koreańskich artystek oraz w poznawaniu ich twórczości.
Niniejszym otwieram cykl „Życiorysy Kisaeng” – czyli wpisy pojawiające się od czasu do czasu na łamach 한•문•시 poświęcone poszczególnym artystkom, urywkom z ich biografii oraz ogólnych informacji dotyczących Kisaeng jako grupy społecznej egzystującej niegdyś w Korei (począwszy od reguł po ciekawostki zawodowe)…
Pragnę, aby poznano Kisaeng w innym świetle, niż widziane i przedstawiane są obecnie (po części za sprawą japońskiej okupacji w kwestii traktowania kobiet i jej efektów). Na obecną chwilę rozpoczynam od polskich czytelników – zaś planuję coś większego na przyszłość.